wtorek, 13 maja 2014

Zmywacz no name

Najgorszy zmywacz, jakiego uzywalam. W srodku gabka, kruszaca sie po kilku uzyciach i plyn, ktory juz po jednorazowym uzyciu potrafil zmasakrowac moje paznokcie (odbarwiona, porozdwajana plytka).


Sklad ma teoretycznie neutralny, smiem jednak przypuszczac, ze niezgodny ze stanem aktualnym. Czemu? Ano temu, ze teoretycznie to aceton, woda i gliceryna, w praktyce jednak zmywacz ma bardzo intensywny zapach tanich perfum, nieuwzglednionych w liscie. Kto wie, co jeszcze w nim siedzi... 


Poniewaz byl naprawde tani, kupilam kilka opakowan, ale po tym, co zrobilo mi pierwsze, boje sie testowac reszte. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz