wtorek, 21 maja 2013

Eva Naturia maseczka


A takie oto cudo spojrzalo na mnie z polki w Wibrze, lokalnym sklepie z wszystkim i niczym (jakosc i ceny na podobnym poziomie), gdzie emigrantki z maroka i Turcji (i Polski!!!) oraz tzw white trash kupuja bielizne, ubranka i srodki czystosci. 

 
Co ciekawe, maska ma naklejke z holenderskim tlumaczeniem opisu producenta - czyli naprawde ktos ja tu wprowadzil na rynek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz