środa, 3 kwietnia 2013

Zakupy

A tak wygladaja bardzo ograniczone zakupy z Kiko. Robione z juniorem pod pacha i z majaczacymi niewyraznie wspomnieniami z bloga sroki. Sama jestem ciekawa, poki co czekam, az minie zapalenie spojowek.



Wrazenia z samego sklepu pozytywne, w zasadzie Kiko nie rozni sie od swoich odpowiednikow z innych krajow. Wybor duzy, wystroj ladny, choc bardzo widac ten sieciowkowy charakter.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz