A tak wygladaja bardzo ograniczone zakupy z Kiko. Robione z juniorem pod pacha i z majaczacymi niewyraznie wspomnieniami z bloga sroki. Sama jestem ciekawa, poki co czekam, az minie zapalenie spojowek.
Wrazenia z samego sklepu pozytywne, w zasadzie Kiko nie rozni sie od swoich odpowiednikow z innych krajow. Wybor duzy, wystroj ladny, choc bardzo widac ten sieciowkowy charakter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz