Nie umiem nie miec bloga. Weszlam w Palmie do sklepu kosmetycznego, ot tak, mimochodem. I akurat mieli promo na ten krem do stop. Wzielam, bo kosztowal grosze (3 euro z hakiem), ale cos mi sie jednak widzi, ze juz go kiedys uzywalam, i ze nie byl wart swojej ceny... Pozyjemy, zobaczymy, cudow sie jednak nie spodziewam. Zaluje tylko, ze nie moglam sprawdzic na starym blogu, co i jak - wyglada wiec na to, ze wracam do blogowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz