czwartek, 27 lutego 2014

Maybelline, Eyestudio Lasting Drama Gel Eyeliner 24H

Napisalam posta. Bloger zjadl posta. Klnac, napisalam go ponownie. I wlasnie widze, ze zaladowaly sie tylko zdjecia. Do tego, jakies stare posty wyszly na przod, a tych nowszych nigdzie nie ma. Najwyrazniej prowadzenie bloga z telefonu nie jest do konca kompatybilne z blogerem. Obawiam sie jednak, ze w tej potyczce bloger-samsung prowadzi bloger...



Zelowy eyeliner od Maybelline stal sie moim ulubiencem. Nie sa to moje pierwsze zelki, ale jakos najmilej mi sie ich uzywa, moze tez ze wzgledu na kolor - przepiekny, nasycony - ale nie jaskrawy- fiolet.


  

Eyeliner jest naprawde banalnie prosty w obsludze, naklada sie miekko i wlasciwie sam sunie po powiece. Wbrew zastosowaniu (kreska - jaskolka a la Brigitte Bardot), najczesciej maluje cieniutka, niewidoczna kreseczke na lnii rzes. Dolaczony pedzelek jest jak najbardziej uzyteczny, nawet mam wrazenie, ze pozwala na wieksza precyzje, niz te z Essence.



Zapewnienia producenta o 24 godzinach trzymania sie na oku mozna oczywiscie wlozyc miedzy bajki, niemniej jednak,z trwaloscia  jest naprawde niezle. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz