czwartek, 27 lutego 2014

Maybelline, Eyestudio Lasting Drama Gel Eyeliner 24H

Napisalam posta. Bloger zjadl posta. Klnac, napisalam go ponownie. I wlasnie widze, ze zaladowaly sie tylko zdjecia. Do tego, jakies stare posty wyszly na przod, a tych nowszych nigdzie nie ma. Najwyrazniej prowadzenie bloga z telefonu nie jest do konca kompatybilne z blogerem. Obawiam sie jednak, ze w tej potyczce bloger-samsung prowadzi bloger...



Zelowy eyeliner od Maybelline stal sie moim ulubiencem. Nie sa to moje pierwsze zelki, ale jakos najmilej mi sie ich uzywa, moze tez ze wzgledu na kolor - przepiekny, nasycony - ale nie jaskrawy- fiolet.


  

Eyeliner jest naprawde banalnie prosty w obsludze, naklada sie miekko i wlasciwie sam sunie po powiece. Wbrew zastosowaniu (kreska - jaskolka a la Brigitte Bardot), najczesciej maluje cieniutka, niewidoczna kreseczke na lnii rzes. Dolaczony pedzelek jest jak najbardziej uzyteczny, nawet mam wrazenie, ze pozwala na wieksza precyzje, niz te z Essence.



Zapewnienia producenta o 24 godzinach trzymania sie na oku mozna oczywiscie wlozyc miedzy bajki, niemniej jednak,z trwaloscia  jest naprawde niezle. 
 

poniedziałek, 24 lutego 2014

Olej z czerwonej maliny

Marula Oil

Hollywood Beauty marula oil

Przywiozlam to cudo z UK, zawiedziona do granic mozliwosci nieznalezieniem ani jednego porzadnego oleju (typu Khadi), choc z narazeniem zycia zrobilam sobie spacer po paru dzielnicach etnicznych (gdzie najczesciej bylam jedyna biala twarza w sklepie). W ramach pocieszenia kupilam to cudo. I choc poczatkowo mnie ono do siebie nie przekonalo, im blizej konca opakowania, tym bardziej zalowalam, ze kupilam mini zamiast pelnowymiarowej butli. Olejek faktycznie wplynal na moje wlosy bardzo pozytywnie, pozostawiajac je miekkimi, gladkimi i lsniacymi. Pieknie, intensywnie pachnial, przez co nie moglam go uzywac tak czesto, jak bym chciala, ale i przez to starczyl mi na dluzej. Ogolnie bardzo dobry produkt za smieszna cene (jakiegos +/- funta?)



Sklad: Soybean (Glycine Soja) Oil, Marula (Sclerocarya Birrea) Oil, Vitamin E ( Tocopheryl Acetate), Coconut (Cocos Nucifera) Oil, Safflower (Carthamus Tintorius) Seed Oil, Peanut (Arachius Hypogaea) Oil, Aloe ( Aloe Barbedensis) Leaf Extract, Sunflower (Helliathus Annuus) Seed Oil, Chamomilla (Recutita Matricaria) Extract, D&C Yellow No.11,D&C Red No. 17. 

sobota, 22 lutego 2014

Trinid hand repair creme

Chodzilam kolo Trinid juz od dawna, przerazala mnie jednak cena. Jak sie okazalo, slusznie: prawie 14€ byloby tutaj grubym przegieciem. 2.5€ to jak najbardziej odpowiednia cena. Krem ma bardzo intensywny zapach, jest lekki i lejacy, praktycznie sie go nie czuje na skorze, niestety dotyczy to tez efektow stosowania.
Na razie poszedl w odstawke, pozniej zobaczymy.


surprise surprise, Trinid najwyrazniej albo ma zamiar, albo juz zaatakowal nsz rodzimy rynek: 
 

piątek, 21 lutego 2014

Lancome, Crayon khol

Mialo byc pieknie, wyszlo jak zawsze... Generalnie ignoruje info od producenta typu 'kohl' bo mialam juz 'khole' twarde jak kamien, mialam tez zwykle, nie-kholowe, teoretycznie twarde kredki swietnie nadajace sie na linie wodna. W wypadku Lancome okazalo sie, ze nie da sie go uzyc na gornej powiece, bo robi xero i sie rozmazuje w tempie expresowym. Na dolnej linii wodnej (czyli teoretycznie zgodnie z zastosowaniem) tez nie jest rozowo, kredka gdzies w polowie dnia biurowego wyraznie blednie. Po 8 h pozostaje tylko wspomnieniem. Kredka ma jedna zalete: piekny, nasycony kolor, coz z tego jednak. Koncza mi sie zastosowania, i z przykroscia stwierdzam, ze kredki Essence sa duzo lepszej jakosci (po zastanowieniu stwierdzam, ze moze to zreszta dobra wiadomosc).


czwartek, 20 lutego 2014

Garnier, Skin naturals, plyn do demakijazu oczu

Bardzo przyzwoity produkt, w dodatku w super rozsadnej cenie (nie mowiac juz o 50% znizce). Konsystencja przypomina micel, dzialanie jest jednak lepsze. Zero lepkosci i szczypania w oczy, zdanej mgly. Nie daje rady z wodoodpornym makeupem, ale z codziennym (baza + cien + kredka + tusz) poradzi sobie swietnie, w dodatku bez pocierania. Uzywalam z przyjemnoscia, pewnie wroce do niego.